sobota, 26 marca 2011

Spełnione marzenia.

      Marząc zamykam oczy, wtedy "oczyma wyobraźni" widzę to co nie widoczne dla mnie.
Marzyłam aby zobaczyć miasto nad Sekwaną - Paryż - spełniło się, 
                                                 Wieża Eiffla.        
        Nie marzyłam aby być nad Loarą - byłam, nawet nie śniło mi się żeby ujrzeć Cannes - widziałam.
    Hotel w Cannes.    
            Z okna autokaru podziwiałam "czerwone miasto" - Toulouse, spacerowałam uliczkami Albi ...
                                     Panorama Albi.
      Piękne chwile, wspaniale jest gdy marzenia stają się rzeczywistością, mnie zrozumie TYLKO ta osoba, która marzy, ta osoba, której spełniły się marzenia. 
Niedawno powiedziano mi, że trzeba mocno wierzyć, 
wtedy marzenia się spełniają ... Wierzę.Dziękuję.

Nie, nie, nie wstanę bo za wcześnie.

        Jeden z moich kociaków upodobał sobie fotel, czasami udaje mi się zrobić ciekawe zdjęcia, jak np. to:
    Zupełnie, jakby krzyczał ... Nie, nie, nie wstanę bo za wcześnie.

czwartek, 17 marca 2011

Pada deszcz.

Pada deszcz,
całe niebo dzisiaj płacze, cały dzień.
         Podczas mojego pobytu w Cannes też były dni deszczowe - ale tam było też słońce, może i do nas po tych "mokrych "dniach zawita piękna pogoda ?

wtorek, 15 marca 2011

Brzozy.

Na skrawku papieru znalazłam piękny wiersz, niestety, nie znam autora.

                                                                " Brzozy.



Zapłakały rdzawe liście, 
rozpłakanych brzóz,
na dalekie ciemne morza 
popłynął ich głos.

Zapytały morza:
czemu łkacie smutno tak?
Czy Wam słonka brak jasnego?
Czy Wam deszczu brak?


Nie brak nam jasnego słonka,
chmury deszcze ślą.
Tylko ziemia kędy rośniem,
przesiąknięta krwią. "
A kilka metrów dalej od tej Brzozy stał kamień poświęcony powstańcom ...

 Ten wiersz do tej Brzozy bardzo pasuje.