piątek, 26 lipca 2013

Koncert Jacka Stachurskiego.

        Wiele miast organizuje tak zwane dni miasta, gdzie główną atrakcją jest koncert (zazwyczaj kogoś znajomego z radia i telewizji). My wybraliśmy się do Ponieca - tak konkretniej to na sam koncert Stachurskiego. Tłumy, tłumy i fajna atmosfera.


Zdjęcia trochę niewyraźne, ale bliżej sceny już się nie dało "przebić".
Brawa dla organizatorów.

poniedziałek, 22 lipca 2013

"Le Tour de France"

      W dniach od 29 czerwca do 21 lipca 20013 roku trwały wyścigi kolarskie słynnego "Le Tour de France". Pierwszy raz w historii  wyścigi kolarskie rozpoczęły się na Korsyce, zakończenie tradycyjnie już na Polach Marsowych w Paryżu. Trasa malownicza, "okraszona" licznymi komentarzami (z garścią humoru) przez wspaniałych komentatorów Panów Tomasza Jarońskiego i Krzysztofa Wyrzykowskiego. Dni z tym wyścigiem kolarskim mijały bardzo szybko - szkoda, że już się zakończyła ta edycja "Le Tour de France".

Kilka fotografii z 2010 roku.




Cmentarz Radziecki nr. 1 w Żaganiu.

           W Żaganiu znajdują się 2 cmentarze żołnierzy radzieckich założone w 1945 r. Pierwszy znajduje się na ulicy Kożuchowskiej naprzeciwko cmentarza komunalnego. Groby są ponumerowane - tylko kilka nagrobków na tym cmentarzu jest z imionami i nazwiskami.
"W mogiłach pojedynczych i zbiorowych pochowanych jest ok. 8300 żołnierzy i oficerów radzieckich ."
Cytat ze strony:
 http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/tngallery?Site=GL&Date=20100509&Category=GALERIA_INT&Artno=951219594&Ref=PH






niedziela, 7 lipca 2013

Ruiny w Czerninie (Dolnośląskie).

           Do Czerniny zajechaliśmy późnym popołudniem - na szczęście dopisała pogoda.
 Pierwotnie zamek, w XVII wieku wykorzystano kamienne mury do zbudowania barokowego pałacu.
Podobno wewnątrz był dziedziniec, a całość otoczona była fosą. Ostatnim właścicielem był Karol Rudolf
       Opis na podstawie: 
http://www.zamkipolskie.com/czernina/czernina.html

 Bujna roślinność skutecznie uniemożliwiła mi sfotografowanie herbów nad wejściem, za to mam inne zdjęcia.

        Obchodząc dookoła ruin, musieliśmy przejść (prawdopodobnie) przez czyjś teren ... trawa tam była skoszona, na wszelki wypadek wolałam zapytać odpoczywających tam ludzi ... okazali się bardzo mili, wskazali mi inne wejście (ponieważ z przodu nie udało mi się wejść - pokrzywy prawie jak ja wysokie, a do tego inne trawy i krzaki) Wspomnieli też, że bardzo często przyjeżdżają tam turyści i fotograficy ...
Wewnątrz prawie "las" ...

 Nad wejściem od strony podwórka odkryłam pięknie zachowany detal ozdobny.
Do dnia dzisiejszego zachował się fragment fosy ...

      Moi rozmówcy mi powiedzieli, że pałac popadał w ruinę około 50 lat ...
Smutne i prawdziwe ...