sobota, 26 marca 2011

Spełnione marzenia.

      Marząc zamykam oczy, wtedy "oczyma wyobraźni" widzę to co nie widoczne dla mnie.
Marzyłam aby zobaczyć miasto nad Sekwaną - Paryż - spełniło się, 
                                                 Wieża Eiffla.        
        Nie marzyłam aby być nad Loarą - byłam, nawet nie śniło mi się żeby ujrzeć Cannes - widziałam.
    Hotel w Cannes.    
            Z okna autokaru podziwiałam "czerwone miasto" - Toulouse, spacerowałam uliczkami Albi ...
                                     Panorama Albi.
      Piękne chwile, wspaniale jest gdy marzenia stają się rzeczywistością, mnie zrozumie TYLKO ta osoba, która marzy, ta osoba, której spełniły się marzenia. 
Niedawno powiedziano mi, że trzeba mocno wierzyć, 
wtedy marzenia się spełniają ... Wierzę.Dziękuję.

3 komentarze:

  1. Ja marzę,marzę
    i nic

    OdpowiedzUsuń
  2. Asenato, do swoich marzeń dołącz wiarę, że te marzenia kiedyś się spełnią.
    Życzę Tobie spełnienia marzeń, nawet tych maleńkich. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenia mam
    ale wiary w ich spełnienie to już nie mam :)

    OdpowiedzUsuń