niedziela, 4 września 2011

Luwr moich marzeń.

      Jednym z moich wielkich marzeń było być w Paryżu i zwiedzić Luwr ... W Paryżu byłam dwa razy, za pierwszym razem był to pobyt kilkudniowy, ale miałam możliwość bycia na dziedzińcu Luwru przy piramidzie.
      Drugi pobyt był dłuższy - Była jesień, pierwsza niedziela miesiąca, kiedy to w dość długim "ogonku" stanęłam na dziedzińcu Luwru czekając na swoje wejście, aby spełnić jedno ze swoich wielkich marzeń ... W pewnym momencie znalazłam się na dnie piramidy - muzeum, w około otaczają mnie dzieła mistrzów, ja kieruję się w stronę dzieł włoskich malarzy - bardzo chciałam "Madonnę w śród skał" zobaczyć, po prawej stronie w niewielkim pomieszczeniu kłębiło się sporo ludzi, okazało się, że tam znajduje się słynna Mona Lisa. 
      Znalazłam też czas, aby zobaczyć dział Egipski z samym Ramzesem II, Sfinksowi także nie przeszkadzali zwiedzający ciekawi sztuki egipskiej. Swoje zwiedzanie zakończyłam pod piramidą w miejscu gdzie Dan Brown umieścił wątek swojej powieści.
       Jeszcze fotografia na pamiątkę i zachowane wspomnienia z tamtej (dłuższej) chwili. Wspaniale jest jak się marzenia spełniają. Marzy mi się jeszcze zwiedzenie pewnej kaplicy - może kiedyś i to marzenie się spełni ... może kiedyś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz