niedziela, 16 lutego 2020

Śladami bohaterów książki " Kod Leonarda Da Vinci" Cz.VII.

Rozwiązanie zagadki zaprowadziło bohaterów książki do Londynu do kościoła Temple. Ja będąc w Londynie także postanowiłam odszukać i zwiedzić to miejsce, ale miałam maleńkiego pecha, ponieważ w tym czasie kościół był w remoncie, a na czas remontu był zamknięty, ale można było wejść na teren przykościelny - jak to powiada jedno z przysłów "Lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu". Zakon Templariuszy w XII wieku wybudował okrągłą świątynię, która swoim kształtem ma przypominać bazylikę Świętego Grobu w Jerozolimie. Obok kościoła widać kilka płyt epitafijnych i grobów, a na placu na kolumnie  można zobaczyć dwóch Templariuszy na jednym koniu. Miejsce ciekawe i godne polecenia. Kilka moich zdjęć z tego miejsca.









Następnie trop zaprowadził Sophie i Roberta do Opactwa Westminsterskiego - czyli miejsca koronacji Królów Anglii i Wielkiej Brytanii, a od XII wieku to miejsce stało się także miejscem pochówku królów i osób zasłużonych. Tutaj także nie dopisało mi szczęście i tylko z zewnątrz mogłam zobaczyć ....






W pewnym momencie Robert odgadł hasło do Krypteksu (urządzenie do przechowywania informacji - można go otworzyć za pomocą hasła ułożonego  na pierścieniach). Robert patrząc na kwitnące drzewa Jabłoni odgadł, że hasłem jest słowo Apple (jabłko).



Langdon powraca do Paryża, podczas wieczornego spaceru podąża szlakiem okrągłych medalionów Arago wtopionych co pewien kawałek w ulice (chodniki). W rzeczywistości są to medaliony wyznaczające południk Paryski, który we wczesnych latach XIX wieku wyznaczył astronom Francois Arago. W 1994 roku holenderski artysta Jan Dibetts stworzył pomnik składający się ze 135 medalionów z brącu na chodnikach Paryża w miejscu południka. Medaliony mają napis Arago, litery N i S (Północ i Południe) kształtu okrągłego i średnicy 12 cm.
Chociaż do południka pojawia się nawiązanie w powieści Kod Leonarda da Vinci, nie ma on nic wspólnego z linią róży, jak również nie przechodzi przez Kościół św. Sulpicjusza w Paryżu

.

Idąc "szlakiem medali Arago" Robert dociera do ...Luwru ...



W końcu znalazłszy się wewnątrz muzeum poszedł w kierunku "odwróconej "piramidy i łącząc wszystkie symbole zrozumiał, że rozwiązał tą zagadkę.


To już ostatnia część mojej opowieści. Dotarcie do tych miejsc i ich zwiedzenie, osobiści dało mi mnóstwo satysfakcji i poznania historii tych miejsc.  Nie przeszkadzało mi, że część tych miejsc została "naciągnięta", niezgodna z rzeczywistością, ale była, a odszukanie niektórych "fragmentów układanki" pozwoliło mi przeżyć fajną przygodę. Kto wie, może jeszcze jakaś książka zainspiruje mnie do podobnych podróży ?

Na podstawie ksiązki "Kod Leonarda Da Vinci" Dan Brown.
Cytaty:
 http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/30599/10-najlepszych-bezplatnych-atrakcji-w-Londynie-cz-2,7
https://pl.wikipedia.org/wiki/Opactwo_westminsterskie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krypteks
https://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%82udnik_paryski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz