sobota, 19 listopada 2011

Pięcio-lecie rowerówek.

     Gdybym miała fantazję, to napisała bym, że byłam wczoraj na pewnym spotkaniu. Spotkaniu, na które trzeba było mieć zaproszenie. A po spotkaniu odbyła się agapa ... 
     Ech ta moja wyobraźnia - prawda jest taka, że faktycznie byłam wczoraj na przyjęciu, na którym byli tylko zaproszeni goście. Okazją do spotkania się było 5-lecie wycieczek rowerowych organizowanych co roku przez gminę. Sezon rowerowy zaczyna się pierwszego maja, a z roku na rok statystyka idzie w górę. Wczoraj wszyscy spotkaliśmy się na podsumowaniu tych pięciu lat, było miło, odświętnie i radośnie. Było wielu znajomych, wspólne oglądanie zdjęć obfitowało w salwy śmiechu i morze wspomnień. Pięknie udekorowane stoły, wspaniałe dekoracje na sali i szwedzki bufet. 
      Podczas wspólnego posiłku wspomnieniom z minionego sezonu nie było końca, a było co wspominać, a niektórym nawet marzenia się spełniły - i tutaj siebie mam na myśli, ponieważ podczas jednej z wycieczek zwiedzaliśmy pałac, który obecnie jest w rękach prywatnych. Na zakończenie odbyło się losowanie nagrody (koszyk rowerowy). Każdy dostał płytę ze zdjęciami na pamiątkę.

5 komentarzy:

  1. Zawsze jest miło spotkać się w gronie ciekawych ludzi-i jeszcze nagrody :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, oj prawda.
    Z pozdrowieniami.;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnych świąt życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Radosnych Świąt i spełnienia marzeń w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam bardzo za życzenia, Dla Was także spokojnych, wesołych świąt życzę. :-)

    OdpowiedzUsuń