czwartek, 11 listopada 2010

Paryski zachód słońca .

      Paryż to miasto zakochanych , wiele filmów zostało nakręconych w Paryżu ,bardzo dużo piosenek zostało napisanych ... co jest takiego w tym mieście , jaką kryje tajemnicę ? 
Postanowiłam to sprawdzić .

     To był Jesienny ciepły dzień kiedy to 2008 roku właśnie 11 Listopada znalazłam się na słynnej Avenue des Champs-Élysées (pol. Aleja Pól Elizejskich), dla czego wspominam właśnie ten dzień ?
Pierwszy raz byłam w Paryżu ( co prawda kilka dni przed 11 Listopada ) , w tym dniu w Wielkopolsce Rodacy zajadali się tradycyjnymi Rogalami Marcińskimi , a Ja ... Ja właśnie na tej słynnej ulicy dokonałam zakupu tradycyjnego Rogala Francuskiego  . Rozkoszując się smakiem rogalika podziwiałam otaczające mnie miasto , chłonęłam atmosferę tam panującą .

        W pewnym momencie Słońce najwyraźniej zrobiło się zmęczone - podobnie jak Ja . Najwyraźniej tego dnia zmierzch chciał nieco szybciej zagrać swoją główną rolę - albo mi się tak zdawało .
Czas było wracać do domu na ciepły posiłek , naładowanie baterii ( dosłownie i w przenośni ).
Pełna wrażeń , nowych doznań , wiem , że byłam świadkiem czegoś ulotnego - Zachody słońca Zawsze są piękne , tamten był wyjątkowy  bo to Ja wtedy tam byłam i zdarzyło się to właśnie w Paryżu.
 
      Z widokiem na Bazylikę Sacré-Cœur (Bazylika Najświętszego Serca).
   
     Dzisiaj już wiem , że Paryż ma wiele tajemnic , kilka z nich to miasto odsłoniło przedemną , jedną z nich był właśnie Zachód słońca pod Paryskim Niebem ... Stałam wpatrzona w niebo , obok ludzie gdzieś pędzili , zgiełk miasta przywołał mnie do rzeczywistości , lecz tej ulotnej chwili po prostu nie da się zapomnieć .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz